Pomnik ofiar Rzezi Woli zdewastowany. „Nie odpuszczę”
Chodzi o pomnik na terenie dawnej fabryki Ursusa na warszawskiej Woli. W pierwszych dniach sierpnia 1944 roku rozstrzelano tam blisko siedem tysięcy osób. O jego zbezczeszczeniu poinformował we wtorek we wpisie w mediach społecznościowych burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski.
„Jeszcze wczoraj szliśmy w marszu pamięci z okazji 80. rocznicy masowych egzekucji blisko 50 000 mieszkańców Woli. A oto jak jedno z wolskich miejsc pamięci poświęconych właśnie Rzezi Woli dziś w nocy potraktowali wandale” – napisał.
„Co trzeba mieć w głowie, by zrobić coś takiego w takiej chwili? Co za zezwierzęcenie i hańba” – dodał.
Strzałkowski podkreślił, że „nie odpuści sprawy”. „Na miejscu działa policja. Liczę, że winni zostaną szybko ujawnieni i skazani. Jeszcze dziś w porozumieniu z policją postaramy się odnowić tablicę” – zaznaczył.
Zniszczono pomnik ofiar Rzezi Woli. Zgłoszenie przyjęto jeszcze w poniedziałek
Sierżant sztabowa Małgorzata Staniszewska z wolskiej komendy policji w rozmowie z Polsatnews.pl podała, że mundurowi dostali zgłoszenie jeszcze w poniedziałek po godz. 22.
– Przeprowadzone zostały oględziny, zabezpieczono ślady lub ewentualne dowody – powiedziała. Dodała, że poszukiwani są świadkowie i sprawdzany jest monitoring.
Według informacji podanych przez Staniszewską nie wiadomo, jakie były motywy tego działania. – Pomnik prawdopodobnie oblano kawą – wyjaśniła.
Rzeź Woli. Czym była i co się stało?
Rzeź Woli była masakrą cywilnej ludności o niewyobrażalnej skali. Od tzw. czarnej soboty 5 sierpnia do 7 sierpnia 1944 roku na Woli zamordowano od 30 tys. do 65 tys. polskich mężczyzn, kobiet i dzieci.
Była to prawdopodobnie największa jednorazowa masakra ludności cywilnej dokonana w Europie w czasie II wojny światowej. Rzezią dowodził SS-Gruppenführer Heinz Reinefarth, nazwany później katem Woli. Ciała ofiar były palone, a osoby, których nie zamordowano trafiły do obozów koncentracyjnych.
Masowe pogromy, grabieże i mordy Niemcy przeprowadzali też na Ochocie.